wtorek, 15 czerwca 2010

knock, knock, knocking on...




5 komentarzy:

  1. a gdzie to było robione? :-D
    ach!
    no i ta konwersja do b&w :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śmiej się... draniu... :-P

    OdpowiedzUsuń
  3. No co poradzić... tak tam było. Miejsca właściwie wyludnione:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmień miejsca: straszna deprecha...! :D ale tak serio: jak aga napisała B&W dają rade! REWELACJA :)

    OdpowiedzUsuń